środa

Pierwszy kwiecień

Alleluja, wszyscy dziś we wsi radośni. 1 kwiecień, to nie prima aprilis, w każdym razie nie przede wszystkim, tylko początek miesiąca, w którym świętuje się Zmartwychwstanie Chrystusa. Wszyscy życzą sobie nawzajem wspaniałego miesiąca, całują się i ogólnie się cieszą.
Ja dziś miałam wyjątkowo pracowity dzień. Mama Marii obudziła mnie rano stukając do drzwi, aby powiedzieć mi, że kwiatki, które kupiłam do posadzenia przed domem, trzeba podlać. Potem przybyła na nasze podwórko z motyką i zaczęła okopywać drzewka owocowe. Głupio mi się zrobiło, kobieta ma około 80-ciu lat, więc rzuciłam się jej pomagać. W efekcie okopałyśmy pół podwórka, wypieliłyśmy multum chwastów, wymiotłyśmy co się dało, podlałyśmy kwiatki, drzewka, trawę itd. Kiedy ja już całkiem zaczęłam wymiękać, mama Marii przyniosła nad basen swoje dywaniki i zaczęła je prać. Postanowiłam więc sobie nie odpuszczać i wyczyściłam kuchnię, wstawiłam pranie, zamiotłam mieszkanie....Uff, idę dziś wcześnie spać.
Moniko, dzięki za pozdrowienia z Arillas.
Co do psów, to, w naszej wsi przynajmniej, ludzie je uwielbiają. Mało kto przejmuje się tym, czy pies jest ułożony, czy ma rodowód i czy pięknie wygląda. Psy muszą przede wszystkim umieć współżyć z kurami, kotami, owcami i innymi psami. No i mają być absolutnie nieagresywne wobec ludzi. Naszym niestety nie będziemy chyba już w stanie wytłumaczyć, że koty, to nie zabawka do gonienia, a kury należy obchodzić szerokim łukiem, tak więc skazane są na spacery na smyczy. No i oczywiście ich rozmiar - tutejsze psy są z reguły nieduże.
Życzę wam wszystkim wspaniałego nowego miesiąca.
Dobranoc.

1 komentarz:

  1. Bardzo dziękuję za pozdrowienia! Wiem, tutaj psy muszą się dostosować, ale niektóre, szczególnie te z ciągotami do polowań, lubią czasem przydusić jakąś biedną kurzynę.
    P.S. Mam propozycję, może moglibyśmy się kiedyś spotkać i pogadać przy kawie?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń